Dlaczego warto jeść ryż na diecie?

Chcesz zgubić zbędne kilogramy? Liczysz kalorie i odmawiasz sobie słodyczy i fast foodów, jednak skręca cię na myśl o czymś słodkim? Sprawdź czy możesz zastąpić brak cukru suszonymi owocami. Rodzynki a odchudzanie – czy da się to jakoś połączyć bez szkody dla twojej wagi?

Braki w cukrze i wieczna tęsknota za niezdrowymi węglowodanami to częsty problem na wszelkiego rodzaju dietach eliminacyjnych. Gdy tylko zdecydujemy się ograniczyć ilość spożywanych kalorii lub próbujemy wyeliminować niezdrowe przekąski z naszej codziennej diety, organizm zaczyna szaleć. Na myśl o batonikach w czekoladzie dostajemy ślinotoku, a tęsknota za sytym deserem powoduje porzucenie marzeń o szczupłej sylwetce. Dlatego często dietetycy specjalizujący się w komponowaniu zbilansowanych jadłospisów szukają naturalnych zamienników, których spożycie zaspokaja zachcianki, jednocześnie nie powodując tycia. Najprostszym i najzdrowszym rozwiązaniem tego typu, są suszone owoce dodawane do owsianki. Kandyzowane ananasy, chipsy z banana i bakalie zaspokajają zapotrzebowanie na cukier i są zdrowszą alternatywą. Ale czy tak jest w istocie? Zdania są podzielone, między innymi dlatego, że większość pakowanych mieszanek zawiera dodatkowy cukier. Łatwiejsze w diecie i bardziej łaskawe dla organizmu wydają się zatem czyste owoce, nie podlegające żadnej obróbce, bez dodatków jedynie suszone.

Mały wielki owoc. Wartości odżywcze suszonych winogron

Słodkie, suszone winogrona świetnie sprawdzają się w codziennej diecie. Pogryzanie małych brązowych kuleczek przysparza naszemu organizmowi wiele dobrego. Rodzynki dostarczają nam wielu cennych witamin, takich jak: magnez, potas, kwas foliowy, wapń i żelazo. Suszone winogrona zawierają także witaminy z grupy B, C i E. Pomagają w zaparciach ze względu na wysoką zawartość błonnika, oraz polecane są kobietom w okresie menopauzalnym ze względu na wysoką ilość wapnia niezbędnego dla osłabionych szczególnie w tym czasie kości.
Wapń także zapobiega powstawaniu próchnicy, dlatego warto pogryzać suszone winogrona dla zdrowia zębów. Mimo swojej słodyczy, docenia się ich wpływ na obniżenie zachorowalności na cukrzycę typu 2, obniżają także ciśnienie, a potas wpływa pozytywnie na pracę serca i pomaga w stanach wysokiego stresu. Dzięki zawartości jodu pozytywnie wpływają na pracę tarczycy.

Rodzynki a odchudzanie

Rodzynki a odchudzanie to jednak bardziej złożona kwestia niż można by sądzić. Suszone winogrona ze względu na swoje bogactwo cennych składników oraz lecznicze właściwości są często obecne w diecie sportowców. Proste cukry dodają energii, a słodki, łatwo dostępny owoc jest częstym składnikiem batonów energetycznych i tak zwanych zdrowych, wzmacniających słodyczy. Często zatem, nawet jeżeli nie uprawiamy wyczynowo żadnego sportu takie przekąski znajdujemy na półce pod hasłem „dieta” lub „fit”. Sprawia to, że suszone winogrona kojarzą się nam z utratą wagi. Jednak rodzynki a odchudzanie to nie tak bardzo oczywista sprawa. Przede wszystkim dlatego, że te małe, słodkie, brązowe owoce na sto gram zawierają aż osiemdziesiąt gram węglowodanów! I nie ważne, że to w większości cukry proste (aż sześćdziesiąt gram). W diecie odchudzającej przydają bowiem zbędnej energii zamiast ją skutecznie eliminować. Jak zatem jeść rodzynki a odchudzanie utrzymać na odpowiednim poziomie? I czy to w ogóle da się jakoś pogodzić?

Mniej znaczy lepiej

Żeby wykorzystać cenne składniki zawarte w rodzynkach, a jednocześnie nie zaprzepaścić efektów diety należy spożywać je w rozsądnych ilościach z właściwym sobie umiarem. Paczka rodzynek zjedzona na raz na niewiele zda się w odchudzającej diecie. Po jednej łyżce rodzynek trzeba jeździć rowerem przez cztery minuty aby spalić spożyte kalorie. Dlatego eksperci zalecają, aby ilość rodzynek nie przekraczała jednej garści dziennie. Wtedy rodzynki a odchudzanie nie będą się wzajemnie wykluczać.

Nie rezygnuj, poproś o pomoc dietetyka

Jeżeli jednak tęsknota za słodkością nie daje nam spokoju, po nocach śnią się nam piętrowe desery z lodami i bitą śmietaną, a marzeń o cukrze nie rekompensuje nawet topniejący na boczkach tłuszczyk i malejąca z każdym tygodniem waga, warto poszukać innych rozwiązań. Najlepszą i najzdrowszą propozycją będą konsultacje z profesjonalnym dietetykiem, dla którego rodzynki a odchudzanie nie będą stanowiły problemu. Dieta komponowana przez profesjonalistów, nie dość, że będzie bezpieczna i nie spowoduje ubytków na naszym zdrowiu w trakcie kuracji odchudzającej, to dodatkowo uwzględni nasze potrzeby żywieniowe. Usługa osobistego dietetyka, oraz profesjonalnie ułożony jadłospis nie należą do tanich, jednak korzyści z tego płynące bywają nie do przecenienia. Pozostając na stałe pod okiem profesjonalisty możemy na bieżąco sygnalizować nasze żywieniowe zachcianki i potrzeby, a ten ułoży dzienne menu specjalnie pod nas, bez szkody dla naszej diety. Rodzynki a odchudzanie będą możliwe, jeżeli profesjonalista obliczy nam stosunek wartości odżywczych i wprowadzi nam upragnione suszone winogrona w miejsce innego produktu, bilansując sumę spożywanych kalorii.

chcesz chudnąć? Nie jedz tylko pij!

Okazuje się, ze można pić rodzynki a odchudzanie jest wtedy o wiele łatwiejsze. Terapia odtruwająca organizm trwa zaledwie kilka dni, a jej efekty detoksykacyjne odczuwa przede wszystkim nasza wątroba. Taki efekt przynosi woda przyrządzone z wywaru z rodzynek. Specjaliści od alternatywnych metod leczenia przestrzegają jednak, że efekt przynoszą jedynie czyste, pozbawione konserwantów owoce z upraw ekologicznych. 150 gram suszonych owoców wrzucamy do wrzątku (około pół litra wody). Zagotowujemy rodzynki i odstawiamy do przestygnięcia. Następnie odcedzamy, podgrzewamy lekko i mamy gotową do picia wodę rodzynkową. Według ekspertów jej działanie odczujemy już po czterech dniach, wystarczy pić szklankę wywaru dziennie. Tajemnica napoju leży w tym, że zachowuje wartości odżywcze i lecznicze, eliminując jednocześnie nadmiar cukru zawarty w surowych owocach. Wreszcie rodzynki oddają nam to co najlepsze, bez obaw o wzrost wagi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here